dołącz do obserwatorów! :)

poniedziałek, 11 lutego 2013

1 rok na blogu! :)

Cześć!
Początkowo przepraszam że tak ważny (dla mnie przede wszystkim) post piszę o tak późnej porze, jednak uwierzcie, że gdy mam tyle nauki często trudno znaleźć czas na takie rzeczy:( Dzisiejszy post jest dla mnie wyjątkowy, ponieważ RÓWNY ROK TEMU napisałam pierwszy wpis na myblondhair. Tak długo wyczekiwałam na tą datę,od czasu pierwszego wpisu, ah ;) Jednakże szkoda - swój blog po roku wyobrażałam sobie jako odrobinę 'porządniejszy' - z mnóstwem czytelników, wejść i komentarzy, ogolnie bardziej rozpoznawalny :) Jednak nie ma się co dziwić - od września strasznie zaniedbałam blog i sama sobie jestem temu winna.
Od dziś jednak zmiany na moim ukochanym myblondhair:
 # zmienię wygląd bloga, ogólnie grafikę - po roku czas coś 'przemeblować'!
 # jak już uprzedzałam wcześniej, charakter bloga zmienię na bardziej modowy; ostatnio pojawiała się tu jedynie taka tematyka. Jeśli komuś się to nie spodoba, to przepraszam, jednak ja ostatnio przyglądając się polskim szafiarkom, nie mogłam się powstrzymać, aby chociaż w 1% stać się takimi jak one:)
 # myślałam o tym, aby usunąć część postów jako, że zmieniam tematykę bloga, jednak się odmyśliłam - to jest historia bloga i moje życie przez cały rok. Zostawię to, chociażby na pamiątkę (nawet jeśli odrobinę obciachową)
 # postaram się pisać co najmniej 1-3 postów w tygodniu :)
 # no i oczywiście zmiana, którą może już ktoś zauważył - nie jestem już Effensis, teraz jestem Julya, lub po prostu Julia. :)

poza tym obiecuję, że po roku tutaj (a bardziej 7 miesiącach, ponieważ resztę bylam nieobecna:/) możecie się spodziewać naprawdę wielu, wielu zmian!


smile!
jeśli ktoś jest zainteresowany - sweterek ze zdjęcia można kupić tutaj (szafa) lub pisząc do mnie przez e-mail :)




DZIĘKUJĘ ZA ROK SPĘDZONY WSPÓLNIE :)!




sobota, 9 lutego 2013

snowy outfit

Cześć!
Dzisiaj przychodze do Was z bardziej zimową stylizacją:) Sesja może nie jest jedną z najnowyszch, ale strój jest aktualny na obecną pogodę (oczywiście wychodząc na dwór założyłabym płaszczyk, ściągnęłam go tylko do zdjęć). Tym razem ubrałam beżowe zakolanówki, które dostałam na imieniny, krótkie spodenki i sweterek w ciekawe wzory świetnie kontrastujący z kolorem moich włosów:) Pod sweterek musiałam założyć białą bokserkę, ponieważ sięga on ok. do pępka. Co o tym sądzicie? 
~ od dzisiaj obiecuję częściejsze posty! ~







sweterek - h&m


buziak, do następnego posta! :*

sobota, 2 lutego 2013

Somewhere full of magic.

Hej!
Ostatnio znowu mnie nie było, ale podczas tej przerwy naprawdę zatęskniłam za blogowaniem, więc stwierdziłam, że do tego wrócę :) Tak jak zapowiadałam - więcej stylizacji, mniej pisania o mnie. Niedługo będzie rok na blogu dlatego ciesze się, że tu znów jestem. Dzisiaj chciałabym pokazać Wam zdjęcia wykonane już jakiś czas temu. Prosta stylizacja z jedną z moich ulubionych bluzek, look:






bluzka - stradivarius
spodnie - cropp
buty - ccc


Od teraz postaram się tu pojawiać naprawdę często, jednak na roczicę bloga planuję ogromne zmiany, sami zobaczycie ;)



do następnego posta!

sobota, 15 grudnia 2012

lace love.

Hej!
Jestem! Po długiej przerwie jestem znów i tym razem was już nie zostawiam. Jednak oszczędzę sobie te przeprosiny za nieobecność, bo jeśli tak dalej pójdzie, każda notka będzie zaczynała się tak samo "wybaczcie, że mnie nie było, ale będę, na prawdę!" bla bla bla. Nieważne.
Wspominałam już, że na blogu chciałabym pokazywać swoje stylizacje, prawda? Dlatego też dziś zobaczycie jedną z nich. Zaznaczam, że zdjęcia były robione w listopadzie, gdy jeszcze nie było tak zimno, jedynie jesiennie. Stąd też taki, a nie inny strój.



 sweterek - bershka / 99,90 zł
spodnie - cropp / 129 zł
buty - CCC 

Sweterek, który możecie tutaj zobaczyć jest zdecydowanie jednym z moich ulubionych. Kocham go głównie za to koronkowe serduszko jak również za delikatność i dziewczęcość. Spodnie to raczej zwykłe "boyfriendówki". Generalnie stylizacja może nie wyróżnia się niczym szczególnym, jednak i tak lubię ten zestaw:)



święta coraz bliżej a ja wciąż ich nie czuję, wrrr:(


xoxo.

czwartek, 1 listopada 2012

Po długiej przerwie..

Cześć!
Piszę tego posta, ponieważ chciałam Wam wytłumaczyć parę spraw związanych z moją dłuuugą nieobecnością. Pewnie i tak niewiele (pewnie nikt) osób tu zagląda, ale chciałabym dla jasności wszystko opisać. A więc po powrocie z wakacji zrobiły mi się okropne zaległości, miałam jeszcze 3 dni wolnego i wracałam do szkoły. Nie zdążyłam wszystkiego zrobić na blogu, a tu już zaczynała się nauka i mnóstwo nowych obowiązków. Dlatego wszystko przekładałam z dnia na dzień, aż w końcu postanowiłam, że na bloga nie wrócę. Od tej notki nie wiem czy powrócę, bo i tak mam mnóstwo obowiązków związanych ze szkołą, ale może będę tu czasami zaglądać :) Poza tym chciałabym bardziej zmienić charakter bloga na modowy - ostatnio kocham bawić się modą, więc też chciałabym Wam pokazać moje kombinacje! To chyba wszystko, zobaczę jak to wyjdzie - może wrócę - może nie. Wyjdzie "w praniu"! :)

Pewnie mało osób przeczytało tą notkę, bo znam bloggerów na tyle, że wiem, że mało komu chce się czytać długie notki, jedynie masowo komentują, aby otrzymać to samo w zamian, ale wiem również, że miałam parę stałych czytelników, których może ucieszy ta notka ^^


Tymczasem łapcie zdjęcie z jednej z mojej ostatnich sesji:


will be OK! 




Miejmy nadzieję, że znowu znajdę czas na bloga <3 p="p">



xoxo,
Effensis.

sobota, 1 września 2012

Wróciłam!

Cześć kochani!
Wczoraj wróciłam z cudownych kolonii w Mrzeżynie. Było naprawdę fajnie, bardzo się cieszę, że dobrze spędziłam ostatnie dni wakacji :) Dużo się bawiłam, poznałam mnóstwo ludzi, nigdy nie było nudno, i to najważniejsze! Zdjęć jeszcze nie zgrałam, dlatego pokaże je Wam w paru notkach najszybciej w poniedziałek. Cały wyjazd podsumuję tylko dwoma słowami: KOCHAM MORZE!


źródło: grafiki google

Powiem Wam, że bardzo miło się zaskoczyłam jak weszłam na bloga :) Na zaakceptowanie czeka aż 262 komentarzy. To miło, że pomimo nie byłam w stanie stale wchodzić na wasze blogi, Wy wchodziliście na mojego bloga i jeszcze komentowaliście! Nie mam tylko pojęcia jak dam radę na nie wszystkie odpowiedzieć, ale postaram się jak najszybciej. 

Korzystajcie z ostatniego weekendu wakacji!


xoxo,
Effensis.

niedziela, 26 sierpnia 2012

Parę stron z notatnika.

Cześć!
TEJ notce pokazywałam Wam mój wakacyjny notatnik. Udało mi się w nim codziennie pisać do 9 lipca, potem napisałam parę razy w sierpniu. Mimo to jestem zadowolona z jego posiadania, bo z chęcią wrócę do tych stron za rok, a nawet miesiąc. Jak dodałam tamtą notkę, ktoś poprosił mnie, abym po prowadzeniu jego, pokazała parę stron. Na początku stwierdziłam, że to niemozliwe, ale zmieniłam zdanie. Mogę pokazać Wam parę kartek - tych na których nie piszę o uczuciach, jedynie opisuje dni lub coś takiego. Zobaczcie.

 przerobiłam okładkę - teraz jest bardziej wesoło :)
 każda zakładka to inna część.Część 1 nazwałam "co mi w duszy gra"
 tak dla żartu spisałam różnice między dwoma biletami :D
a tu odliczałam - zostało mi 9 dni jak to pisałam :P


Innym polecam pisanie takiego pamiętnika, to super sprawa! :)



xoxo,
Effensis.

piątek, 24 sierpnia 2012

Naszyjnik.

Hejka!
Jakiś czas temu mama kupiła mi przecudowny naszyjnik, w którym odrazu się zakochałam, zobaczcie:





kosztował on 10 zł :)


A wie może ktoś jak się nazywają takie postacie, takie same, jaką ja mam na naszyjniku? ;>
Poza tym, podoba Wam się?


xoxo,
Effensis.

piątek, 17 sierpnia 2012

Zdjęcia rodzinne.

Cześć kochani!
W dzisiejszej notce chciałabym się podzielić z Wami pomysłowymi zdjęciami, które niedawno zobaczyłam w internecie. Bardzo mi się one spodobało, podejrzewam, że Wam również przypadną do gustu:)








więcej zdjęć można zobaczyć tutaj!

Autorem zdjęć jest Jason Lee, który nie lubi zwykłych zdjęć rodzinnych. Jego przygoda z tego typu zdjęciami zaczęła się w 2006 roku, kiedy założył bloga, na który mogła wchodzić babcia dziewczynek. Modelkami niezmiennie są jego dwie córeczki 8-letnia Kristin i 5-letnia Kayli. Jak twierdzi, większość pomysłów do zdjęć wymyślają same dziewczynki. Widać tutaj, że zdjęcia wykazują się dużą pomysłowością, bo w końcu przeróbka to nie wszystko :) Informacje do tekstu czerpałam stąd.


Jak tam u Was, pogoda dopisuje? Ja niedługo ogłaszam kolejną już akcję na blogu! Jutro lub pojutrze pojawi się notka :)


xoxo,
Effensis.

wtorek, 14 sierpnia 2012

Balsam do ciała Ziaja.

Cześć!
Dzisiaj chciałabym napisać recenzję mojego ulubionego balsamu do ciała.
Od dawna miałam problemy z wysuszoną skórą. Mimo to, nie używałam żadnych balsamów, ponieważ po większości z nich dostawałam wysypki, albo swądu. Mam bardzo delikatną skórę. Na urodziny od koleżanki dostałam zestaw kosmetyków "Masło kakaowe" z Ziai. Od początku byłam bardzo pozytywna do nich nastawiona i z wielką chęcią zaczęłam ich używać. Ze wszystkich trzech kosmetyków najbardziej polubiłam balsam do ciała.

źródło zdjęcia: tutaj :)


Chyba nie muszę pisać, że ten balsam jest moim numerem 1 do dziś. Niedługo minie rok od kiedy go dostałam - zużyłam w tym czasie aż 3 opakowania, teraz korzystam z 4. Czuję jakby ten kosmetyk był stworzony dla mnie - ma w sobie wszystko, czego potrzebuję. Zawsze gdy korzystałam z tego typu produktów, coś było nie tak - zapach, skuteczność, albo cena. W tym produkcie odpowiada mi naprawdę wszystko. Jeśli ktoś z Was ma także delikatną skórę i problemy z odpowiednim nawilżeniem jej, polecam właśnie ten balsam :)

Wyobrażałaś sobie kiedyś siebie w filmie "Charlie w fabryce czekolady"? Ja dzięki czekoladowo-kakaowemu zapachowi balsamu, czuję się jakbym kąpała się w czekoladowym jeziorze grając pierwszoplanową rolę! Co więcej - zapach balsamu utrzymuje się nawet po wchłonięciu. To nieprawdopodobne!

Dlaczego warto zaopatrzyć się w ten produkt? 
 głęboko nawilża skórę 
 poprawia kolor skóry 
• szybko się wchłania
• uelastycznia skórę (nigdy nie wierzyłam w takie cuda - ale ten produkt naprawdę działa!)
• cudownie pachnie czekoladą - nawet po wchłonięciu czuć zapach
• zawiera witaminę E
• nie powoduje swądu
• jest niedrogi 
• jest wydajny 

Poza tym, chciałabym dodać jeszcze coś, co dla mnie jest bardzo ważne przy wyborze kosmetyków. Ziaja nie testuje swoich produktów na zwierzętach. 


Jedyną "negatywną cechą" jaką zauważyłam podczas korzystania z tego balsamu, jest to, że kocha go cala moja rodzina! Gdy tylko po niego sięgam, obok mnie w kolejce ustawiają się bliscy, którzy również chcą go użyć :)

Ogólna ocena to 6/6!



Czy któraś z Was miała kiedyś styczność z tym produktem? Co o nim myslicie? 


xoxo,
Effensis.

niedziela, 5 sierpnia 2012

Zamrożona woda.

Siema miśki!
Dzisiaj chciałam się z Wami podzielić cudownymi zdjęciami, które niedawno odkryłam na pewnej stronie. Muszę przyznać, że to co zobaczyłam wywarło na mnie dużo wrażenie i bardzo mi się spodobało. Zobaczcie:




źródło: tutaj.

Autorem tych niesamowitych zdjęć jest Niemiec Heinz Maier. Na zdjęciu przedstawiona jest zamrożona w ciągu jednej sekundy woda. Jak dla mnie autor fotografii jest niezwykle utalentowany, poza tym jego portfolio jest naprawdę oryginalne :) Czy Wam również podobają się te niezwykłe fotografie?



xoxo,
Effensis.

piątek, 3 sierpnia 2012

Pod namiotem.

Cześć!
Znowu mnie nie było, bla, bla, bla. Chyba jednak nie uda mi się ogarnąć w te wakacje :D Dobra, whatever, nieważne. Dzisiaj/wczoraj spałam pod namiotem. Byłam na wsi u koleżanek, przyjechałam razem z siostrą. Muszę przyznać, że było świetnie, pomimo, że jestem teraz niewyspana i chodzę po domu jak takie zombie .___. To chyba wszystko co Wam chcę napisać, wiem, że trochę przynudzam, ale brak zdjęć, pomimo, że mam mnóstwo pomysłów na stylizacje :( Dodaję jakieś zdjęcie z wczoraj i spadam!

Gapa, ja, Asia, Zuza (siostra:p)



Muszę jeszcze pozdrowić koleżankę z namiotów D., której brakuje na zdjęciu! :*



xoxo,
Effensis.

środa, 1 sierpnia 2012

Na patyku.

Cześć!
Dzisiaj notka bardzo późno, ponieważ od 10 byłam na zakupach i nie mogłam nic dodać. Shopping się udał, niedługo na blogu pokażę w stylizacjach ubrania, które kupiłam. Było duuużo przecen (nie skorzystałam z nich, bo kupiłam ciuch z nowej kolekcji :d) i naprawdę przystępne ceny. Ogólnie to udany dzień.
Tym razem chciałabym pokazać prostą instrukcję jak zrobić urocze serduszka na patyku :) Ja mam zamiar się jutro za to zabrać, bo nie wydaje się trudne a po rozdaniu wśród znajomych może spowodować uśmiech na twarzy. Zobaczcie:

łatwizna ^^


Miłej nocy!


xoxo,
Effensis.

wtorek, 31 lipca 2012

Niezwykła.



Cześć;)
W dzisiejszym poście chciałabym pokazać Wam przecudną fryzurę, jaką zrobiła mi koleżanka. Coś co mam na włosach może wydawać  się trudne do zrobienia, a Zuza zrobiła to na spontana, gdy byłyśmy na basenie. Nie znała żadnej instrukcji, po prostu zaczęła robić i wyszło jej takie coś:) Muszę przyznać, że jak dla mnie jest to mega talent i pewnie się zgodzicie. Ogólnie to mam zamiar zawrzeć małą "współpracę" z tworczynią tej fryzury oraz równie utalentowaną Olgą, ale zobaczę jak to wyjdzie i wtedy napiszę więcej :)
Dodaję zdjęcia fryzury i lecę!




xoxo,
Effensis.

niedziela, 29 lipca 2012

Hot-dog.


Siemanko!
Znowu mnie nie było. Jak na wakacje dwudniowa nieobecność na blogu to dużo, ale ja nie mogę obiecać, że się poprawię. Zaczęłam cieszyć się wakacjami i więcej robić, niestety odbija się to niekorzystnie na blogu.  Zaległości robią się coraz większe, no, ale trudno :(
Został nam tylko miesiąc wakacji. Niektórzy (tutaj nie zaliczam się ja) zaczynają myśleć o przygotowaniach do szkoły. Ostatnio przeglądając pewną stronę, natknęłam się na zabawny piórnik hot-dog, zobaczcie:


kosztuje 10$, można kupić TU :)


Muszę przyznać, że jeszcze nie widziałam, żeby ktokolwiek taki miał ^^ A Wy już kiedyś zobaczyliście taki u znajomego?


xoxo,
Effensis.

czwartek, 26 lipca 2012

Spacer.

Cześć Wam,
dzisiaj notka nic specjalnego, w sumie to o niczym. Staram się pisać jak najmniej takich notek, ale jak nie mam weny to trudno się mówi. A więc ogólnie to myślałam, że już się ogarnęłam z blogiem, ale nie. W "poczekalni" jest wciąż ponad 120 komentarzy, jak to widzę to zaczynam się martwić, że nigdy w życiu ich nie ogarnę i to mnie przerasta. Teraz przez jakiś czas statystyki wcale nie były adekwatne do mojej pracy na blogu - jedyne co robiłam to wstawiałam notki, a bloga wciąż odwiedzała stała liczba osób. Oczywiście to jest rzecz na plus, z której się cieszę, bo wtedy widać, że mam jakiś tam stałych czytelników:) Cóż, teraz jest ciężko z blogiem, we wtorek maybe wyjeżdżam, więc będzie jeszcze gorzej po wakacjach to wszystko nadrobić, ale wciąż mam nadzieję, że niedługo ten zapał wróci w 100%. Trochę się rozpisałam, ale musiałam to wyrzucić z siebie i wszystko wytłumaczyć. Teraz dodaję jakieś nieopublikowane zdjęcie z wcześniejszej sesji i spadam.




a poza tym opcja "spacer + rozmowa + zaj#bista koleżanka" zawsze daje w wyniku lepszy humor :)


A Wy co dziś robiliście? U Was też jest tak gorąco jak u mnie?:D


xoxo,
Effensis.

środa, 25 lipca 2012

Scarlett.

Siemka!
Przepraszam, że dziś tak późno notka, ale od 12 byłam na basenie, a o 20 jadę do koleżanek na nockę pod namiotem, więc dzisiaj dzień raczej zajęty:) W tej notce chciałabym Wam pokazać wodę toaletową Scarlett, którą dostałam w maju od Romane. Nigdy nie używałam żadnych "psikadeł", ale to wyjątkowo przypadło do gustu mi jak i moim siostrom :)

lubięlubięlubię!

A Wy macie swój ulubiony perfum/wodę toaletową?

Miłego dnia!


xoxo,
Effensis.

wtorek, 24 lipca 2012

Zwyklak.

Cześć!
Ostatnio straciłam chęci na blogowanie. Od notki "deser owocowy" wcale nie odpisywałam na komentarze, a notki, jak zauważyliście dodawałam co drugi dzień. Nie chciało mi się, a nie miałam wcale zamiaru blogować na siłę. Zawsze czerpałam  tego radość i chciałam, żeby tak zostało. Wczoraj wieczorem znowu poczułam do tego chęci i odpowiedziałam na część komentarzy, a dziś przychodzę z notką, której nie piszę z poczucia obowiązku. Te parę wcześniejszych dni, można uznać za krótki urlop, ale teraz znowu biorę się do pracy! <3
W tej notce chciałabym pokazać Wam tak zwany "zwyklak", stylizacja, która się niczym nie wyróżnia, jednak w której czuję się dobrze, look:

 kardigan - BikBok
spodenki - nn
buty - NewAge

A teraz trochę więcej o trampkach, na prośbę jednej czytelniczki. :)

Plusy:
• są bardzo wygodne
• nie ścierają się
• łatwo czyści się gumową obwódkę wokół
• są wytrzymałe (wzięłam je w góry na wyciąg krzesełkowy i sprawdziły się bardzo dobrze:D)
• dostałam 2 pary sznurówek - czarne i czerwone

Minusy:
• na języku, nad napisem "New Age" trochę pruła się niteczka, ale nie uważam tego za duży problem :)

Także wszystkim mogę jak najbardziej polecić te buty!


xoxo,
Effensis.

niedziela, 22 lipca 2012

Fioleeeetowy.

Siemano!
Wybaczcie, że wczoraj mnie nie było, ale jakoś tak nie chciało mi się ;p Dzisiaj pokazuję Wam efekty sesji, ujęte w stylizacji, look:

 fotograf Patrycja :*
 bransoletki z gór;)
 kieszonka jako cudowne dopełnienie całości <3
sweterek - Cubus (mojej przyjaciółki:))
spodenki - nn
trampki - NewAge

O trampkach mogę jeszcze napisać tyle, że są bardzo wygodne, nie niszczą się, a gumowe podeszwy można łatwo wyczyścić, także wszystkim polecam :P



xoxo,
Effensis.

piątek, 20 lipca 2012

Nowy!

Hej wszystkim!
Jak pewnie zauważyliście, mam nowy nagłówek. Wykonała mi go moja kochana Ola, której tutaj chcę podziękować :* Stary już mi się znudził, poza tym na blogu od jakiegoś czasu planuję większe zmiany, ale to wszystko stopniowo ;)



i co myślicie? ;)



zaraz lecę na wycieczkę rowerową z K., potem może upiekę jakieś ciasteczka z malinami a wieczorem zdjęcia (nowe stylizacje!) <3


xoxo,
Effensis.