dołącz do obserwatorów! :)

czwartek, 21 czerwca 2012

Carmex!

Hej kochani!
Wreszcie wracam do Was w pełni sił, z mnóstwem pozytywnej energii i większą ilością czasu! Dziś mam też zamiar odpowiedzieć na WSZYSTKIE dotychczasowe komentarze, czyli jakieś +100, ale dam radę. W tej notce chciałabym pokazać balsam Carmex, który otrzymałam od firmy do testowania. Doszedł do mnie już w poniedziałek, niestety miałam małe problemy z opublikowaniem go, ale dzięki temu mogę go zrecenzować, ponieważ używałam go już parę dni :)




W poniedziałek miałam bardzo wysuszone i popękane usta, także Carmex przyszedł w idealnym czasie. Od razu go zastosowałam, i już wieczorem moje usta "czuły się" o wiele lepiej! Ma on mocno miętowy zapach a po nałożeniu go miałam wrażenie, że małe drobinki mocno się wsysają. ogólna ocena 6/6, mogę Wam go naprawdę szczerze polecić. Zapraszam na fanpage tej firmy: Carmex Polska.

Mam nadzieję, że chociaż paru z Was ta notka zachęci do testowania, tymczasem lecę na pocztę ( w końcu!), a potem francuski. No to, do 19! :D


xoxo,
Effensis.

42 komentarze:

  1. wszystkie tak go polecacie, a ja się jeszcze nie skusiłam ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. wow. nowy carmex, a ja jestem ich fanka :) !|
    lece do sklepu ! ;d

    OdpowiedzUsuń
  3. carmex jest świetny:)
    poza tym cieszę się,że będziesz odwiedzała bloga częściej,bo piszesz na prawdę fajnie i lubię tu wpadać!:3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo, nowy zapach! Koniecznie muszę wypróbować, uwielbiam Carmex!

    OdpowiedzUsuń
  5. O matko, tyle komentarzy? Faaaajnie *.*
    Mnie też strasznie pękają usta, może i by mi się przydał taki balsam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. przyznam, że pierwszy raz słyszę o takiej firmie :D

    no czekam, aż wrócisz do formy i będziesz na bieżąco odpowiadać! <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Czemu ja go jeszcze nie kupilam?:) tyle razy sie przymierzalam :D

    OdpowiedzUsuń
  8. miałam kiedyś taki balsam, tylko o zapachu wiśniowym. Uwielbiam go, muszę się chyba zaopatrzyć w kolejny bo był poprostu świetny ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. lubię takie sprawdzone maleństwa :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Będe musiała spróbować, mam często problem z popękanymi ustami niestety ;\

    OdpowiedzUsuń
  11. Pilnowanie wszystkiego naraz to niezłe wyzwanie :) Ale najważniejsze to nie poddawać się i wiedzieć kiedy i jak zregenerować siły ^^
    Carmex - przyznam się, że nie słyszałam o tym wcześniej, ale kosmetyki to nie moje pole, chociaż teraz... teraz aż sama chciałabym przetestować ten balsam :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  13. jak nawiązałas z nimi współpracę ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. napisałam do nich na mejla, tam wysłałam link do bloga i statystyki:)

      Usuń
  14. Ostatnio głośno o tym balsamie do ust (?) :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Właśnie podobno dobry jest,może kupię kiedyś,chociaż na szczęście problem popękanych ust zdarza się u mnie jedynie zimną :)

    + A noo widzisz a u mnie gorąc/upał/letni wiart(którego uważam,że jest troszkę za mało :D)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wow, powodzenia z komentarzami 0.0. Ja balsamów do ust Carmexa nie używam, bo z tego co wiem, powiększają wargi, a ja chciałabym, żeby moje były mniejsze niż są xd.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja też mam spore zaległości u siebie i sporo nadrabiania więc powodzenia;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Taylor ma świetny głos, na szczęście The Pretty Reckless już znam i uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  19. no może być użyteczny.;D Zwłaszcza w takich sytuacjach co ty opisałaś.;p

    OdpowiedzUsuń
  20. No nie wiem czy przyjadę. Gdzie ja będę spać, pod mostem? :D Wiesz co, wyniki będą za dwie godziny :D:*

    OdpowiedzUsuń
  21. tez nie umiem, tzn coś tam zrobię, ale potem sie rozpada .___.

    OdpowiedzUsuń
  22. Carmex jest bardzo dobry na zimę:))

    OdpowiedzUsuń
  23. carmex bardzo fajna sprawa :) pozdrawiam i zapraszam do siebie, buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  24. To nie krem, tylko żel Uv ;) A drogi, bo firma jest bardzo dobra. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Zawsze mam carmex w torbce a szczególnie już zimą :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja mam wiśniowego Carmexa. Niestety, mam po nim brzydkie schodzące płaty i suche usta (fakt, że pęknięć nie ma) :(

    OdpowiedzUsuń
  27. osobiście nie ja wysyłałam zgłoszenie ;) ale z tego co pisze w gazecie musisz napisać do nich na e-mail bgirl@bauer.pl opisać tam swojego bloga i podać dane osobowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Polski 81%
    Historia 82%
    Matematyka 67%
    Przyroda 65%
    Angielski 98% podstawa i rozszerzony.

    OdpowiedzUsuń
  29. Mam obsesję na punkcie balsamów do ust.Mam w "planach" kupienie Carmexu.:D

    OdpowiedzUsuń
  30. tez dostalam jakis czas temu ;p

    OdpowiedzUsuń
  31. Prawdę mówiąc pierwszy raz go widzę, ale może warto go sprawdzić?

    Pozdrawiam i zapraszam na moje rozdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  32. uwielbiam tę pomadkę. nie miałam co prawda jeszcze zapachu miętowego ale ten bez aromatów jest idealny :) Zawsze miałam popękane usta - od czasu kiedy go używam ten problem w ogóle nie wraca. Jestem mega zadowolona z niego ;)

    OdpowiedzUsuń

Możesz spytać czy obserwujemy, wtedy, jeśli Twój blog mi się spodoba, zaobserwuję go.

xoxo.